biuro@socialmediafly.pl
+48 508 509 582
Spotkajmy się na bezpłatnej konsultacji online - w formie video
Zobacz również:
Moja polonistka, widząc bladość i niemoc ucznia wywołanego do odpowiedzi, zwykła mawiać: „widzę, że znowu zapytałam o pojęcie oczywiste, lecz jednak trudne do wytłumaczenia”. Myślę, że z próbą wyjaśnieniem procesu „poszukiwania inspiracji”, bywa podobnie.
Otóż mam wrażanie, że fraza - poszukiwanie inspiracji – zawiera wewnętrzną sprzeczność. Inspiracja kojarzy się mi raczej z zaskoczeniem, z czymś, co pojawia się nagle, z czymś, co trzeba złapać. Domaga się uważnego obserwatora, który nie przeoczy tego „głosu z zewnątrz”. Zawsze może nas „dopaść”. Jeżeli jednak szukamy tylko tego, co spodziewamy się ujrzeć, w rezultacie nie widzimy niczego.
Pomysły nie pojawiają się na zawołanie, ale można otworzyć się na ich nadejście, inspiracje bowiem to iskry, nagłe myśli, dary intensywnego myślenia.
1. Bądź uważny.
Najogólniej mówiąc inspiracje kryją się wszędzie, tylko trzeba umieć ich szukać. Kiedy się pojawią, rozbłysną iskrą w Twojej głowie i zamienią się w konkretny temat.
Otaczającą nas rzeczywistość możemy traktować jak szczególną, wielką mapę myśli. Czytaj ją. Ona wciąż się zmienia, jest interesująca, dynamiczna. Jeśli pamiętasz, że świat jest tekstem o wielu znaczeniach, odnajdziesz własny. Staraj się zobaczyć jak najwięcej. To będzie Twoje indywidualne spojrzenie, którego nie ma nikt inny. Umiejętnie łącz elementy, szukaj punktów stycznych, podobieństw, twórz metafory, które wydobędą ze zwykłych słów ukryte znaczenia. Twórz słowami obrazy i przekazuj je czytelnikom. Nie zamykaj myśli we frazesach, są wtedy niesłyszalne.
2. Daj się ponieść.
Jeżeli bazując na rzetelnej wiedzy damy się ponieść odrobinie wyobraźni, lekkości, jeśli wyrazimy własne przekonania, może być ciekawie, autentycznie i zaskakująco. Nasze myśli wyrwane z okowów konwenansu, mogą nas poprowadzić w rejony, w których nikt jeszcze nie był, lub nie był w taki sposób jak my.
Być może sam temat nie jest tak ważny, jak Twoje szczególne, oryginalne podejście do niego. Każdy z nas widzi inaczej. To jest inspirujące, ciekawe, to może dać początek porywającemu tekstowi, nawet jeżeli będzie on dotyczył pozornie banalnych zagadnień. Jeżeli uda się nam uchwycić uniwersalność poruszanej kwestii, zyskamy zainteresowanie wielu odbiorców.
Tylko to, co inne, nowe, nieznane jest interesujące. Pisz jednak tak, by odnaleźć mur dzielący Cię od odbiorcy, a następnie go zburz. Umożliwisz w ten sposób czytelnikowi zrozumienie Twojego punktu widzenia, perspektywy czy emocji.
3. Bądź w drodze i osiągaj cel.
Od myśli do tekstu trzeba pokonać długą drogę, wybierz słowa, które zamknięte w rytm zdania przyniosą głębsze, większe sensy, ukażą klarowne obrazy.
Trzeba być gotowym na zobaczenie czegoś innego niż się spodziewamy. Czasem rewelację przynosi jedno słowo, czasem twórczość innych, czasem cisza. Książka, Internet, słowa piosenki, to wszystko może być inspirujące, tylko trzeba umieć słuchać.
Bywa, że zatrzymanie się na chwilę, uciszenie pędzących myśli, zanurzenie się własnym wnętrzu, umożliwia zobaczenie tego, co jest ciekawe, istotne i czym moglibyśmy podzielić się z innymi, prowadząc własną firmę.
Zbuduj plan, konstrukcję, którą potem wypełnisz treścią, zręcznie, pewną ręką. Pamiętaj jednak, aby to była Twoja treść, Twoje rozwiązanie postawionego przed Tobą zadania. Każdy fałsz przyniesie zgrzyt wyczuwany przez czytelnika.
4. I na koniec…
Znasz ten dreszcz przed publikacją? Trochę się boisz? Myślę, że to dobry znak. Wskazuje, że dałaś/dałeś część siebie, coś, w co rzeczywiście wierzysz. Nie jesteś sprzedawcą słów, które ładnie brzmią, lecz niewiele znaczą. Tworzysz z nich własne treści.
Zachęcam do czujności. Nawet cisza wokół może kryć to, co chcesz stworzyć. Coś, czego nigdy wcześniej nie było.
Jak powiedział Mariusz Szczygieł: „Inspiracje to motory, a nawet szybkie motocykle!”.
Patrz inaczej, zobacz je i złap.
O sobie
Beata Janicka
Jestem osobą, która lubi słowa i za dużo ich wypowiada. W związku z tym, sprawa jeszcze bardziej się komplikuje. Ale postaram wypowiedzieć się zwięźle, w punktach.
Po pierwsze – lubię słowa – to już wiecie. Mają w sobie jakąś magiczną siłę przyciągania. Zapisuję je, czasem coś zamknę w sensowną całość. To mnie kręci. Po drugie – co wynika, częściowo, z pierwszego – bardzo lubię książki. Szczególnie je gromadzić! Po trzecie – łatwo się przystosowuję do zmiennych okoliczności życia. Po czwarte – od dwóch lat próbuję zacząć medytować.
I punkt ostatni – uwielbiam rozmawiać. Inni ludzie to skarbnica niezwykłych historii.
A formalnie? Urodziłam się na Mazurach. Mieszkałam trochę w Bieszczadach. Bawiłam się dobrze w podstawówce, a w liceum jeszcze lepiej! :) Skończyłam studia! Była to filologia polska na Uniwersytecie Gdańskim. Potem, po paru latach, znowu tam wróciłam. Tym razem zamarzył się mi doktorat. I wiecie co? Nigdy wcześniej nauka, studiowanie nie sprawiało mi większej przyjemności.
Gorąco polecam :)
Umów się z nami na
bezpłatną konsultację video
Po pozostawieniu kontaktu odezwiemy się do Ciebie w ciągu 24h (w dni robocze), aby umówić termin spotkania online, podczas którego będziesz mógł/mogła zadań dowolne pytania związane ze współpracą.
Consulting Adam Plutowski z siedzibą w Tczewie, ul. Andersena 1D/15, 83-110 Tczew, NIP: 5932539906, REGON: 363389732.
Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści oraz zdjęć zabronione.
Obowiązek informacyjny przed wyrażeniem zgód na przetwarzanie danych (zobacz)
Realizacja: Plutowski.pl
Czat messenger
biuro@socialmediafly.pl
+48 508 509 582